#rośliny

LIVE

Kiedy zbiegam rano na dół, żeby zerwać za rogiem kamienicy kwiaty dzikiego bzu na herbatę, czuję się bardzo u siebie. Jak w dzieciństwie w domu na wsi, gdy szłam przed południem do ogrodu narwać fasoli czy groszku na obiad.

Jedzenie prosto z krzaka to kwintesencja bycia tu i teraz, pełne zestrojenie z rytmem natury. Wczesna wiosna zaklęta jest w szczypiorku i czosnku niedźwiedzim, które budzą po zimie. Kwiecień mieszka w syropie z mniszka i zupie z młodej pokrzywy. Maj to lilaki, kurdybanek i gwiazdnica dorzucana do każdego koktajlu. Czerwiec smakuje truskawkami i czarnym bzem. Lipiec – lemoniadą z lawendy i miętą. Sierpień – dojrzałymi mirabelkami i nasionami czarnuszki. Wrzesień – herbatą z jarzębiny i dziewanną zasypaną cukrem. Październik – dziką różą.

Trochę nie mogę się tego wszystkiego doczekać. Ale sączę moją herbatę i staram się być tu i teraz – u początku czerwca, kiedy kwitnie dziki bez.

rośliny
loading