#magia zabija ilona andrews

LIVE

– […] Gniew jest potężnym uczuciem. Wiele spraw budzi wściekłość. Frustrująca robota, niska pensja, uciążliwe godziny pracy. Ludzie pragną przedmiotów i czują się poniżeni przez tych, którzy je mają, czują się pozbawieni tych dóbr, bezsilni. To pożywka dla gniewu. Złość narasta i gromadzi się, a gdy nie znajduje ujścia, przeistacza człowieka. Tacy ludzie są niczym odbezpieczone strzelby, gotowe wypalić w chwili, gdy dostrzegą cel. Chcą tylko kogoś skrzywdzić. Potrzebują tego. […] Ludzie mają skłonność do dzielenia świata, wrogowie po jednej, przyjaciele po drugiej stronie. Przyjaciele to ci, których znamy. Wrogowie to ci Inni. Innym można zrobić wszystko. Nieważne, czy ci Inni są winni jakiejś zbrodni, bo najważniejsze w tym są emocje, nie logika. Widzisz, rozgniewanym ludziom nie chodzi o sprawiedliwość. Szukają oni jedynie wymówki, by dać upust własnemu gniewowi. Kiedy stajesz się ichniejszym Innym, przestajesz być osobą. Stajesz się ideą, abstrakcyjnym uosobieniem wszelkiego zła na świecie. Wystarczy najdrobniejszy powód, a rozedrą cię na strzępy. A najłatwiejszym sposobem, żeby zacząć postrzegać cię jako Innego, jest znalezienie różnic. Odmiennego koloru skóry, języka, miejsca pochodzenia. […] Tak dzieje się na okrągło. Każde pokolenie wynajduje sobie własnych Innych.

„Magia zabija” Ilona Andrews

Nie cenię szczególnie tragedii. Łatwo zasmucić widza, pokazując mu coś tragicznego. Wszyscy wiemy, kiedy dzieje się coś przykrego, ktoś umiera, ktoś traci ukochanego, kończy się miłość. Znacznie trudniej rozbawić widza, bo co śmieszne dla jednego, drugiego może nie bawić.

„Magia zabija” Ilona Andrews

Znajdź czas i miejsce, gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał, i wyobraź to sobie. Wyobraź sobie najgorszy scenariusz, jaki może się zdarzyć, wyobraź go sobie z możliwie najdokładniejszymi szczegółami. Przeżyj go, poczuj strach, poczuj ból. Zmuszanie się do czegoś takiego jest straszne, ale po wszystkim niepokój odchodzi. Nie znika całkiem, ale daje miejsce na tyle spokoju, by móc funkcjonować.

„Magia zabija” Ilona Andrews

– […] Jak można zabić tysiące ludzi za nic?

– To nieludzkie.

– Nie, to ludzkie. W tym tkwi problem. Ludzie, szczególnie ci nieszczęśliwi, potrzebują idei. Chcą gdzieś przynależeć, pragną być częścią czegoś większego, ważniejszego, i pragną, by ktoś im przewodził. Łatwo być trybikiem, nie trzeba myśleć, nie ponosi się odpowiedzialności za nic. Wykonuje się tylko rozkazy. Robi to, co ktoś powie.

„Magia zabija” Ilona Andrews

Nawet jeśli uda ci się uciec, to doświadczenie okaleczy cię na zawsze, bo rany emocjonalne nigdy nie zasklepiają się do końca.

„Magia zabija” Ilona Andrews

Wszystko to okazało się kłamstwem. Zdrada była tak straszna, że coś we mnie pękło i cała w środku wrzałam gniewem. To bolało. Bolało spoglądanie na to wszystko oczami dorosłego. Miałam ochotę krzyczeć, kopać, walić pięściami, dopóki cały ten ból ze mnie nie ujdzie. Gdybym usiadła i pozwoliła sobie nad tym rozmyślać, załamałabym się.

„Magia zabija” Ilona Andrews

loading