#tyle lat minęło
I czasem jeszcze wchodzę na jego profil. I mam takie “ja pierdole, ale się zmieniłeś”. I chociaż jestem pewna, że poznałabym go, mijając się z nim na mieście, to wiem też, że miałabym problem z rozpoznaniem w nim człowieka, jakim był kiedyś. Do tej pory nie rozumiem, dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Więcej żalu mam do siebie o to, że tak usilnie próbowałam zdobyć jego uwagę, niż o to, że on będąc ze mną poświęcił ją komuś innemu. Brakuje mi go, to prawda. Nigdy nikogo tak bardzo nie kochałam i wiem, że już nigdy nikogo tak nie pokocham. I choćbym chciała, żeby wrócił, nie potrafiłabym już spojrzeć mu w oczy.
Chociaż o czwartej nad ranem są jedynym widokiem, na który chciałabym patrzeć.