#umysł

LIVE

Dopiero bezpredni kontakt z osobą niepełnosprawną pozwala nam uświadomić sobie jakimi jesteśmy szczęściarzami…

Na codzień narzekamy.

Na nadmiar obowiązków,

Na przemęczenie,

Na ciągły bieg,

Na niezrozumienie,

Na niedocenienie…

Dopiero w sytuacji konfrontacji z „nimi” uświadamiamy sobie jak wiele mamy. Mamy oczy, które widzą świat, mamy uszy, które słyszą wszystkie dźwięki, mamy umysł, który podoła wszystkim zadaniom stawianym przed nami. Te „dodatki” mamy na codzień. Zupełnie niedoceniane i nawet nie zauważane. Przecież się nam należy. Nic się nie należy! Jesteśmy cholernymi szczęściarzami, że każdego dnia możemy popatrzeć przez okno i zobaczyć pogodę za oknem. Że możemy wstać z łóżka i zoabczyc uśmiech bliskiej nam osoby.

“W każdym z nas mieszkają demony. Niektóre nie chcą nam zrobić krzywdy. Chcą po prostu z nami być. Inne pragną czegoś więcej: pożreć duszę, która je więzi.”

- Gregory David Roberts, „Cień góry

umysł

Tak bardzo chcesz uciekać/
Tylko gdzie jest wyjście ewakuacyjne?/
już nie możesz dłużej czekać/

Nogi same biec chcą/
Głowa rozsadzana od środka/
Nie działasz żadną mocą/
To rozum domaga się sprawiedliwości/
woła o szczęście dla siebie/
Nim zostaną po nas tylko kości/

Chciałoby się czuć szczere kochanie/
bez oszustw i złudnego uczucia/
Takie kochanie niczym latanie/

Latanie pośród chmur/
Ze skrzydłami które same nam wyrosły/
Nie mają w sobie dziur/
nie czuć od nich sztucznosći/
są prawdziwe, namacalne/
Już nie możesz spotkać na drodze trudności/

Ale nagle coś się dzieje/
kto by pomyślał i kto by przypuszczał/
że w chmurach są kamienie/
lecą z każdej strony/
uderzają w nasze głowy/
Jesteś teraz ogłupiony/
Spadasz w dół bez zatrzymania/
Nie ma gałęzi, drzew i ludzi/
nie ma niczego do złapania/

Spadasz, wokół świat wiruje/
Twoje ciało leci w dół/
i zawzięcie koziołkuje/
z hukiem uderzasz w ziemię/
a na ziemi tylko pozostają/
ludzkie wyblakłe cienie/

Teraz po ziemi twardo stąpasz/
nic słabego już nie ruszy/
twej mocnej zahartowanej duszy/

loading