#batman v superman dawn of justice
An Irish redhead in London: Pieces of April
I know, I know, I’ve been SO bold this month but I’ve been so busy that I haven’t even had time to read, let alone blog or vlog. Apologies.
So what have I been doing? Well, freelancing. A lot of freelancing. And yes, I was doing it all at RadioTimes.com as per usual. I do rather enjoy working with the fantastic team and relish the creative freedom they afford me.
If you enjoy my writing and…
One of my two big pieces this month (want to get the first real newsletter out before the 1st, though no promises), an examination of how the logical storytelling endpoint for Batman as we understand him has long since been reached, and how those since have in spite of their considerable efforts failed to manifest the next step.
An additional note since there wasn’t any place for it in the piece: Why on God’s Earth would you take Jace Fox’s faceplate off and not put him in the extremely rad second-stage-of-his-career suit Derington already designed?
Admittedly I’d miss the faceplate if I was still getting I Am Batman, but I get you don’t want a non-white Batman to permanently be the version who shows zero skin. It looked cool when Jason Todd had it in Battle For The Cowl though, and it looked cool with Jace. But now he’s just wearing the regular Batman costume! Why have Derington give you the suit if you’re not gonna use it?!
“BATMAN VS. SUPERMAN” Z OFICJALNĄ NAZWĄ. PREMIERA “BATMAN V SUPERMAN: DAWN OF JUSTICE” 6 MAJA 2016
Z dawna wyczekiwana produkcja Warner Bros., mająca rzucić wyzwanie rozdającemu obecnie superbohaterskie karty disneyowsko-marvelowskiemu gigantowi, zapowiada się na jedno z najważniejszych wydarzeń filmowych AD 2016. To powszechnie znany fakt. Podobnie zresztą, jak to, że ma ona stanowić wstęp do dania głównego w postaci “Justice League”. Niespełnionego dotąd marzenia włodarzy Warner Bros. o stworzeniu komiksowej potęgi, mogącej rywalizować o wpływu ze sprzedaży biletów oraz serca widzów z “The Avengers” - jedną z najbardziej kasowych produkcji filmowych wszech czasów.
Tyle tytułem wstępu. Wypada w końcu przejść do konkretów, zwłaszcza że ujawniony właśnie oficjalny tytuł rzeczonego obrazu, który jako pierwszy w historii doprowadzi do spotkania na wielkim ekranie Batmana oraz Supermana, nie pozostawia już żadnych wątpliwości.
“Batman v Superman: Dawn of Justice”, mający zadebiutować w kinach w maju 2016, to nie tylko sequel “Człowieka ze Stali”. To nie tylko film o dwóch kluczowych bohaterach z uniwersum DC. To przede wszystkim kluczowy krok na drodze ku zbudowaniu przez Warnera prawdziwego, “komiksowego” imperium; jednego z filarów strategii studia na najbliższe lata.
Nam, kinomanom, nie pozostaje nic innego, jak tylko mocno trzymać kciuki. I wyczekiwać pierwszevo trailera, a jakże!
Film w reżyserii Zacka Snydera, realizowany jednocześnie z “Justice League”, którego premiera zaplanowana została na 2017 rok, z Henrym Cavillem, Benem Affleckiem, Gal Gadot, Jeremym Ironsem, Jessym Eisenbergiem, Diane Lane i Amy Adams, trafi do kin 6 maja 2016 roku.
Biorąc pod uwagę konieczność przebicia tego, co na ekranie zafundował nam “Człowiek ze Stali” oraz co zgotował dotąd konkurencyjny Marvel, Warner z pewnością zaserwuje nam widowisko wgniatające w fotel. Ja nie mam natomiast zamiaru wybierać: produkcje wspomnianego Marvela oraz Warner/DC darzę równą sympatię i wszystkim gorąco kibicuję!
Post link
