#kodeina

LIVE

Paradoksalnie się nie zmienia nic

Znowu wyćpany ten głupi pysk

Gały wielkie jak orbity, ale wiem, że cię to jara

Przez ludzi już nie chce oddychac

Przez ludzi też straciłem wiare

Złamie swoje serce tylko po to by naprawić twoje

Będzie w życiu idealnie kiedy będziesz obok skarbie:)

I zdycham codziennie ale nie daje niczego po sobie poznać.

Wsm to chyba nie chce umrzec chciałbym poczuć się w końcu dobrze ze sobą

Kurwa kiedy klepiacy mak się w sklepach pojawi chce przejść na pst z metadonu i grzać moje ulubione opio, zrobię zapas mietka na wypadek gdyby znowu mak miał się skończyć w sklepach i byłoby super jako że pijąc pst potrafię zbijac bezboleśnie tolerke, w przyszłym roku z nasion przeplukamych posadze sporo maczków i będę zbierać opium (mile wspomnienia z tym mam bo pierwszego nodda w życiu złapałem właśnie paląc opium z własnych maków), miejscowek na wysianie maku mam w chuj, fajny sposób na palenie jak nie ma się fajki do opium to skręcenie szluga z filtrem z kartonika z łagodnego i dość wilgotnego tytoniu wymieszanego z drobnymi kuleczkami opium, ważne żeby tytoń mocno ubić żeby palił się powoli, wtedy temperatura żaru jest niska i ciepło żaru waporyzuje opium które jest kawałek za palącym się tytoniem, w zależności ód tego jak dużo opium damy i jaka jest tolerka można się takim szlugiem ugrzać 2-3 razy, najlepiej wypić sobie pst nie za mocne i na peaku odpalić opiumowego szluga (albo opiumowego lolka) i po kilku buszkach oczka opadają, można podbijać fazę do idealnego poziomu bo wchodzi bardzo szybko, jak działanie słabnie to odpalamy na wpół zjaraną fajkę która wypaliła dziurę w bluzie i znowu przysypiamy :D Byle tylko na święta rzucili klepacze na półki, nasiona można przed zimą siać bez problemu, po zimowaniu kiełkują i to będzie pierwszy mak który będzie można nacinać albo robić z niego zupę, potem można siać maczki całą wiosnę i mamy główki świeże od czerwca do końca września więc jak ktoś pod miastem mieszka i ma dobre miejscówki to może mieć praktycznie darmowe grzanie w najlepszą porę roku, ahh nakręciłem się na to a już nie mogę pisać bo oczka się zamykają jak pojebane, metadonik wchodzi i zaczynam przysypiać, i cały dzionek milutko będę sobie przysypiać otulony ciepłym kocykiem, na razie wypiłem “tylko” 140ml ale mam do dowalenia jeszcze 100ml i podbijacze które rozłoże na cały dzień żeby miech jednego wielkiego nodda do późnej nocy, trzymajcie się cieplutko

loading