#brak nadziei

LIVE

RYZYKO=WSPOMNIENIA

Poznałam życie już z wielu perspektyw. Byłam na etapie gdzie już nie chciałam tworzyć żadnych wspomnień, bo skupiałam się tylko na tych złych, plącząc się w mackach cierpienia i nienawiści. Zatopiłam się w samotności, która stała się moją złotą klatką. Niedostrzegałam, że tak naprawdę składa się ona z moich słabości i tych złych wspomnień, z których sączyła się krew. W końcu stała się ona nieznośna, gdy w mój świat gwałtownie zaczęły napływać nowe osoby, chciałam się przed nimi otworzyć. Byłam jak ten dziki ptak uwięziony w klatce, szamocący się by wrócić na wolność. Zaczęłam skupiać się na tych dobrych wspomnieniach. Wyzbyłam się tego cholernego bólu wspomnień, które tworzyli ludzie, którzy są tak naprawdę w czasie teraźniejszym dla mnie martwi. Sama założyłam szwy na te rany. Choć czasami wciąż przeciekają, to wiem czego teraz chcę. Kto nie ryzykuje nie zyskuje nowych, dobrych wspomnień, ani tych bolesnych. Choć to co bolesne nie jest wspomnieniem tylko jedną z lekcji, która ma nas umocnić, a nie zamykać na świat i ludzi. One są po to by być silniejszym dla tych, którzy nie staną się lekcjami tylko złotymi wspomnieniami.

~ Hotoke 29.04.2022

loading