#narkotyki
“W narkomanii nie ma miejsca na przyjaźń - są tylko układy”
Ziomkowi znów odjebało, narkotyk zabrał go dno.
Logiczne jest, że takich jest tu na pęczki, to tylko kompan do kreski.
Znów zaczyna się gra..
Udając przed wszystkim że jest dobrze a łamiąc się na kawałki jak tylko jestem sama…
Chciała bym znów poczuć chociaż na chwilę tą euforię chociaż na ułamek sekundy poczuć się jak wtedy…
- Chce cię jedynie przytulić…
A nie mogę cię nawet zobaczyć.