#psychiatryk
Czekam na nią
Za bardzo mnie już to zniszczyło…
-Wszystkie zasady, cele, plany już zniknęły z mojego życia.
Wszystko to co się działo…
to o czym chciałam zapomnieć wraca…
-Chciała bym oderwać się z tego świata i już nigdy nie wracać…
Znów chce uciec z tego świata…
Dlaczego?
- Bo wiem że to nie jest mój świat
Znów zaczyna się gra..
Udając przed wszystkim że jest dobrze a łamiąc się na kawałki jak tylko jestem sama…
Miałam zamienić się w sukę bez uczuć a wyszło na tym że przepraszam za wszystko i czuję się cały czas winna…
Coraz częściej myślę o tym że to nie jest moja bajka…
Poraz tysięczny raz ryczę przez tą jedną osobę a mimo wszystko jest dla mnie ważna tylko dlaczego?
„Jebane myśli! Nie umiem ich ogarnąć a one cały czas mi podpowiadają - popraw blizny, naciśnij mocniej, więcej…”
Chce uciec od tych zjebanych myśli…
Ale one chodzą za mną jak prześladowca
- Znowu zasypiam zapłakana z myślą że nie chce się już budzić…
Chce zniknąć bez szelestu i bólu…
Chce zasnąć i obudzić się w lepszym świecie…
- Dzwoniłam do ciebie bo miałam nadzieje że powiesz że będzie dobrze a zamiast tego usłyszałam “to już koniec”.
- Codziennie chęć zniknięcia z tego świata rośnie, jednak z tym maleje odwaga by to zrobić i uciec…
- Chce cię jedynie przytulić…
A nie mogę cię nawet zobaczyć.
“Znowu chce zobaczyć krew i rany na swoim ciele”