#ból wewnętrzny

LIVE

(Nie) logiczne

Pokaże Ci miłość, taką którą chciałaś, pokaże Ci bo od dawna o to błagałaś, tylko wiesz spokojnie bo to jest tylko pokaz, nic z tego co tu zobaczysz nie dotknie twego serca, mówię Ci to ja twój wewnętrzny morderca.. jeszcze nie wiesz kim jestem, spokojnie zaraz ci powiem, nazywam sie depresja i jestem szczęścia wrogiem.

(Nie) tytuł

Świat przepełniony miłością jest,

A smutkiem jego reszta,

Dla jednych szczęście,

Dla drugich nie,

Ten świat niesprawiedliwe dzieli te rzeczy dwie.

I znowu ją czuję

Ta pustka

Ona jest we mnie

Rozdziera mnie na części

Niszczy

Kawałek po kawałku

Zjada moją radość

A to wszystko tylko dlatego

Że nie ma cię przy mnie…

darkness708:

“Niestety jestem typem osoby, którą możesz kopnąć w tyłek milion razy, a nadal będę dla ciebie, jeśli byś czegoś potrzebował.”

27.12.18

Tumblr to taki pamiętnik.

Tylko że zwykły pamiętnik pozwalamy czytać tylko najbliższym.

A Tumblr to pamiętnik, do którego ci najbliżsi nie mają dostępu.

Naszego tumblra mogą zobaczyć tylko ci, których nawet nie znamy.

Jako mała dziewczynka zawsze marzyłam o tym żeby mieć tatę blisko siebie. Żeby wrócił z tej głupiej Anglii, żeby zamieszkał gdzieś w pobliżu. Żebym mogła go odwiedzać po szkole.

I już niedługo moje marzenie się spełni.

Przywiozą go do Polski. Będę mogła go odwiedzać kiedy zechcę. Siedzieć koło niego na ławce. Przychodzić po lekcjach i opowiadać mu o wszystkim co mnie spotkało.

I nawet nie będę miała do niego daleko.

W końcu cmentarz mam ulicę dalej…

Dzisiaj zrozumiałam dosłowne znaczenie przysłowia “ życie kołem się toczy”

Zawsze jest tak że spotka mnie coś złego i mam bardzo zły humor.

A potem nagle coś się wydarzy, jestem szczęśliwa przez długi czas.

Aż nagle niespodziewanie zdarza się coś po czym chcesz się zabić.

I tak w koło Macieju…

Taki przykład na podstawie mojego życia:

Miesiąc temu poważnie chorowałam, byłam w szpitalu było bardzo źle.

Potem nagle przyjechał do Polski mój tata, żeby odzyskać kontakt po wieloletniej rozłące, choroba zaczęła ustępować byłam przeszczęśliwa.

A dzisiaj? Moja mama oznajmiła mi że mój tata nie żyje…

Zastanawiam się kiedy to się zaczęło?

Kiedy zaczęłam płakać po nocach?

Kiedy straciłam chęć do życia?

Kiedy nauczyłam się fałszywie uśmiechać?

Od kiedy ukrywam emocje?

Jak długo już to wszystko trwa?

Powiedz mi to bo ja nie mogę sobie przypomnieć początku tego wszystkiego…

List córki do taty

Zniknąłeś z mojego życia nagle. Jednego dnia jadłeś z nami obiad i śpiewałeś kołysankę na dobranoc, następnego już cię nie było.

Miałam wtedy 4 lata, nie wiedziałam o co chodzi.

Wszyscy cię nienawidzili, więc i ja nienawidziłam ciebie, choć w głębi mojego małego serduszka tęskniłam za twoim “dobranoc” wieczorem, i buziakiem w policzek z rana.

Tęskniłam za kakałkiem które dawałeś mi do śniadania. Za zabawą w chowanego w każdy weekend. Za przytulaniem gdy było mi smutno.

Ale nie mówiłam tego nikomu. Udawałam twardą i nie odzywałam się na twój temat chociażby jednym słowem.

Pomagałam mamie najlepiej jak potrafiłam żeby nie była z tym wszystkim sama.

Gdy brat informował mnie, że chcesz się z nami spotkać udawałam niewzruszoną, i z niechęcią odpowiadałam że mogę się z tobą spotkać.

A potem wychodziłam do lasu i, gdy już nie musiałam się przed nikim ukrywać, skakałam z radości a po policzkach płynęły mi łzy szczęścia.

Lecz ty kolejny raz mnie olałeś. Przysłałeś tylko setny raz paczkę z durnymi zabawkami i nawet nie zadzwoniłeś.

Zapomniałeś o moich urodzinach.

Zapomniałeś że masz córkę.

Wtedy zaczęłam nienawidzić cię z całego serca. Wzruszałam ramionami na wspomnienie o tobie i odpowiadałam coś w stylu “on nie jest moim ojcem”.

Zdążyłam już dawno o tobie zapomnieć, kiedy po 10 latach nagle sobie o mnie przypomniałeś. Napisałeś do mojej mamy smsa że chcesz się spotkać ze mną i moim bratem. Że chcesz odnowić kontakt.

I wtedy coś we mnie pękło. Zrozumiałam że potrzebuję cię bardziej niż myślisz. Że wciąż gdzieś w głębi serca tęsknię za tobą. Że dalej cię kocham.

Więc proszę nie zepsuj tego.

Nie zapomnij o spotkaniu.

Przyjdź, zapukaj do drzwi i powiedz że tęskniłeś.

Powiedz ze zdziwieniem “ale ty urosłaś!” i przytul mnie najmocniej jak potrafisz.

A potem po prostu spędź ze mną czas…

Wiele dziewczyn w moim wieku podnieca Justin Bieber zdejmujący podkoszulkę.

Ich jedyną miłością są postacie z seriali i filmów a ich najdłuższy związek trwał miesiąc.

Takie osoby nie wiedzą co to jest miłość.

Nie znają tego uczucia, kiedy wolisz patrzeć mu w oczy zamiast na jego nagi tors.

Kiedy zamiast ulubionego tekstu piosenki wolisz żeby wypowiadał twoje imię.

Kiedy zamiast zrobić sobie z nim zdjęcie wolisz poprostu się do niego przytulić.

Kiedy zamiast gwiazd w telewizji wolisz oglądać te na niebie, leżąc razem z nim na łące.

Kiedy zamiast pierścionka z dużym diamentem wolisz dostać od niego czuły pocałunek.

A gdy on zniknie, nie pisać o tym na fb, tylko go odnaleźć i być z nim na dobre i na złe.

To jest prawdziwa miłość, a nie gwiazdy Instagrama, słodkie fotki i chwalenie się wszystkim że jesteście razem już ponad miesiąc.

W moim życiu jest bardzo dużo udawania.

Udaję że jestem szczęśliwa,

Udaję że lubię ludzi,

Udaję że nic mnie nie boli,

Udaję że chcę chodzić do szkoły,

Udaję że nie tęsknię,

Udaję że jestem zadowolona ze swojego życia,

Każdy musi udawać żeby coś w życiu osiągnąć… Nawet żeby zasnąć musisz udawać że śpisz.

~close-your-dreams

loading