#brakuje mi ciebie
,, Dobra zapomnijmy o tym że kiedy kolwiek istniałam . Czejść “
,,Nauczcie sie czytać z oczu , a dowiecie sie o wiele wiecej “
,,Nasze drogi sie rozeszły , a my to już czas przeszły. ,,
Dorosłość
Jestem przerażona tym co mnie już niebawem czeka. Jutro zakończenie roku, do matury szykować się nie muszę, bo zrezygnowałam. Muszę iść i szukać pracy, ciekawe czy ją znajdę. Stresuje mnie to strasznie, bo boję się, że już pierwszego dnia odpadnę. Też przeraża mnie ta samotność, która mnie czeka. Choć znam jej chłód zbyt dobrze. Już nie będzie wyjść na przerwach na papierosa by ponarzekać, ani leżenia w bagażniku po lekcjach obok swojego przyjaciela. Mam nadzieję, że telefon nie zamilknie, że wciąż te osoby będą, że nawzajem będziemy się starać, żeby to wszystko nie przepadło. Choć serce pęka i wmawia mi, że jutro ostatnie pożegnanie raz na zawsze z tymi, którzy tworzyli mój świat przez te kilka lat staram się myśleć, że to wcale nie tak.
~ Hotoke 28.04.2022
i może lepiej, że nie widzisz
jak uśmiecham się na
każdą wiadomość od ciebie
a po nas? co po nas?
zostały tylko złamane serca
i miliony niewypowiedzianych słów
i daję słowo, że pozostawiłeś
najpiękniejsze wspomnienia w mojej głowie
kolejną lampkę wina piłam z myślą o tobie
i cholernie jest mi żal,
że nie ma cię obok
teraz to już nieważne,
czasami się jeszcze uśmiechnę,
kiedy usłyszę twoje imię,
i przypomni mi się ten sierpniowy wieczór,
ale teraz to już n i e w a ż n e
i tego jesiennego wieczoru
jedyne czego chciałam
to twój uśmiech na dobranoc
ile ja bym dała, żeby ta relacja
potoczyła się inaczej
i żebyś wciąż dzisiaj patrzył mi w oczy
i wyszeptała mu do ucha,
że było miło, ale to nic,
nieważne,
do domu wrócili osobno
‘nikłość’
jezcze wszystko pachnie wczoraj
i moja bluza pachnie tobą,
sztuka jest zapomnieć,
jeśli wszystko przypomina mi o tobie
‘iluzyjność’
wciąż szukałam jego dłoni w nocy
i czekałam na dobranoc,
wszędzie doszukiwałam się jego,
nawet moja bluza wciąż nim pachnie
i bywały jeszcze noce,
kiedy tak zachłannie
potrzebowałam twojej obecności
‘za późno’
przeszedł mnie dreszcz
i owszem, zatęskniłam
za twoim dotykiem i pięknymi oczami,
zatęskniłam mimo, że w głębi duszy
nie zniosłabym tego z powrotem
i nie, nie ma powrotów
przez chwilę kochaliśmy się na zawsze,
dzisiaj już nie pamiętasz mojego imienia
żadne słowa nie oddadzą tego,
ile waży strata,
ale wiedz, że cholernie mi ciebie brakuje
i czułam to zimne, jesienne powietrze
a jesień tego roku była jeszcze gorsza,
wszystko bez ciebie było gorsze
aż w końcu przestałam liczyć,
który raz z kolei staram się
zapomnieć o Twoich oczach
tamtej nocy