#samotność
Tak bardzo mnie boli, gdy jesteś tak daleko i nie wiem co robisz… czy jesteś szczęśliwy i czy nadal mnie kochasz.
Kiedy znów przy Tobie stanę
Nie będziemy już tym samym.
Ty - uciekniesz mi nad ranem.
A ja sama pozostanę.
Już stare łzy wypalę,
Lub otrę o cudze ramię.
Serce oddam na wymianę,
Zostawiając wyrwę na nie.
Wypiję zdrowie mych smutków
Bo one ze mną zostaną.
Znajdę innych wyrzutków,
Których szukać zaprzestaną.
Będę dalej sobą, ale nie tą samą.
Możesz mnie leczyć i jednocześnie ranić, możesz mnie zniszczyć jednym słowem.
w zgiełku codziennych myśli
w pogoni za wiatrem czasem
wchodząc w sen co się wyśnił
walczę z życiowym hałasem
Wolę być dziesiątki razy raniona przez wroga, niż raz przez kogoś kogo kocham.
#61
Znowu zrobiłam się chłodna i obojętna na ludzi wokół mnie.
Znowu zamknęłam się w sobie.
,, Dobra zapomnijmy o tym że kiedy kolwiek istniałam . Czejść “
,, I doszłam do wniosku , że całe nasze życie to pie*dolone udawanie “
,,Uśmiechaj sie I udawaj że nie boli ,,
,,Nasze drogi sie rozeszły , a my to już czas przeszły. ,,
Dorosłość
Jestem przerażona tym co mnie już niebawem czeka. Jutro zakończenie roku, do matury szykować się nie muszę, bo zrezygnowałam. Muszę iść i szukać pracy, ciekawe czy ją znajdę. Stresuje mnie to strasznie, bo boję się, że już pierwszego dnia odpadnę. Też przeraża mnie ta samotność, która mnie czeka. Choć znam jej chłód zbyt dobrze. Już nie będzie wyjść na przerwach na papierosa by ponarzekać, ani leżenia w bagażniku po lekcjach obok swojego przyjaciela. Mam nadzieję, że telefon nie zamilknie, że wciąż te osoby będą, że nawzajem będziemy się starać, żeby to wszystko nie przepadło. Choć serce pęka i wmawia mi, że jutro ostatnie pożegnanie raz na zawsze z tymi, którzy tworzyli mój świat przez te kilka lat staram się myśleć, że to wcale nie tak.
~ Hotoke 28.04.2022
Popiół
Siedzę i palę papierosa. Nic nowego, a z niego ulatuje dym jak wspomnienia i sypie się popiół jak ciało umarlaka, ludzi których kiedyś znałam.
Wspominam tamte czasy i czuję pustkę, tylko ją, bo tylko ona mi pozostała po tych, którzy odeszli z cząstką mnie. W każdej z tych zarezerwowanych dziur stoją urny z popiołem ciał ludzi, których jeszcze pięć lat temu znałam. Teraz narodzili się na nowo i są mi totalnie obcy. Trochę to przerażające, ale te zdjęcia, filmy zapisane w pamięci wyblakły z biegiem czasu. Pamiętam te łzy zapisane na policzkach, przy każdym odejściu, zawodzie, zdradzie, ale teraz mnie nie ruszają.
Nocami się tylko czasami trzęsę, bo nocami serce bije mocniej na myśl kolejnej utraty. Teraz wszystko się zmieni i znowu zostanę sama, ale cóż pora obudzić się w rzeczywistości. Życie to nie bajka, nie miłosne filmy, czy piosenki. Mimo wszystko nocami napływają mi łzy na myśl o ostatnim pożegnaniu już na zawsze.
Zawsze chciałam być ważna dla kogoś jak ten ktoś dla mnie, ale zawsze schodziłam na drugi plan. Nikt nie słuchał, gdy wołałam ile znacze i chyba zaczęłam akceptować, że to się nigdy nie zmieni. Dzień taki piękny, a noc szkaradna. Chciałabym, żeby to wszystko wyglądało inaczej, ale zostało mi tylko zaakceptować bieg wydarzeń. Zaakceptować fakt tego, że za niedługo będę musiała ulepić nowe urny i zamieść kolejny popiół. Ułożyć go w kolejnej dziurze po wyrwanej części duszy.
~ Horoke 23.04.2022
Ponieważ prawda to prawda
Czasami sprawia nam ból
A kłamstwo, jest tylko kłamstwem
Przynosi nam wyłącznie wstyd.
Wyłączę swój telefon, ukrywając się przed drobnymi kłamstwam.
Cichy powrót do zimnego domu, z nikim właściwym, z nikim kto mógłby cię mocno przytulić
Nie powinno być podartych zdjęć i samotnych nocy przeklinania płaczu i nic nie znaczących obietnic dla złamanych serc.
Wpatrując się we własne odbicie Myślisz o rzeczach, które zrobiłeś. Wszystkich rzeczach, które byś zrobił. Wszystkich rzeczach, które byś powiedział.