#poezja

LIVE

Troche mi smutniej, jakby
każdej wiosny. Myślę o wszystkich
poprzednich końcach marca
i początkach kwietnia.

Śniłeś mi się dzisiaj. A przecież, już nie śnię o tobie, ostatnio.

Jeżeli wierzyć plotkom, już się nie spotkamy.
Słyszałem, ptaki aż szepczą, że to stracone.
Nie wiem nawet jak zareagować. Zmieszany
Zupełnie jestem. I myśli mam zaskoczone.

Budzę się po tej wieści zbyt milcząco i zbyt
Głucho. Za usta i pod język wciąż zaglądam,
Lecz nic we mnie nie bębni. I ani jeden zgrzyt
Nie drapie w gardle. Ot, treści ulega forma.

Pytania to głosy, zatem też muszą zniknąć,
Gdy złotą paprocią cisza uszy wymości.
Słońce powitawszy, tak zostaje mi cichnąć,
Abym mógł się obyć bez twojej obecności.

Ale już czuję kłębiące się wokół chmury,
Co skryją mi głowę, bielą sącząc się z lasów.
Krople z hukiem osiądą na polanach skóry.
I będzie hałas. Bo mgły są pełne hałasów.

Nie mogąc znieść naszej zwykłości, dostarczamy sobie wrażeń za pomocą nadmiernego patosu. Zawsze moż

Nie mogąc znieść naszej zwykłości, dostarczamy sobie wrażeń za pomocą nadmiernego patosu. Zawsze można dosolić, a najlepiej dopieprzyć.


Post link

Pomiędzy życiem, a wiecznością
Na cienkiej linie przeznaczenia
Z nadzieją, wiarą i ufnością
Biegnę za śladem Twego cienia

Jak linoskoczek u wrót nieba
Odrzucam więzy codzienności
I już mi skrzydeł nie potrzeba
Lecę przestworzem swej miłości

Chronię w źrenicach Twe odbicie
Jak ślepiec tuląc się do dłoni
I tonę, gubię się w błękicie
Oczu tak we mnie zapatrzonych…

@labirynt-myslii

uczucie nie potrzebuje słów

nie wymaga pieszczot

jest bo jest

w każdym naszym oddechu

w myśli tej zwykłej i grzesznej

karmi się tęsknotą i pół łzami

jest treścią i jej świadectwem

kiedy pozostaje blaskiem

w nieskończonej pustce nieuczuć

@labirynt-myslii

Bo w sercu noszę ciebie. 

Gdy widzę gwiazdy na niebie. 

Jak razem szukaliśmy gwiazd. 

I marzyliśmy o tym że kiedyś tam będziemy. 

I którejś z gwiazd dotkniemy. 

@labirynt-myslii

w zgiełku codziennych myśli

w pogoni za wiatrem czasem

wchodząc w sen co się wyśnił

walczę z życiowym hałasem

@labirynt-myslii

Jesteś nienasyconym nurtem

co spływa w wód równinę

rozbłyskasz w słońcu

jasnym kryształem

czystości myśli

duszy szeptaniem

serca drżeniem

Zabierasz do siebie zachłannie

i wciągasz w wirowanie

zatracam w głębi

codzienności dnia

radosnym szmerem

Wyciszasz pieścisz kołysaniem

aż skrzydła rosną z ramion

trwam w oceanie

szeptu czułości

I miłości

@labirynt-myslii

loading