#rodzice
Przepraszam tato ze jestem dla ciebie pasożytem i nie umiem sie ogarnąć życiowo
Nastał przełom..
znalazłam pracę!
Powoli zaczelam stawac na nogi, próbować wziąć sie w garść
Byla to 2 tygodniowa zleceniowka ale zawsze coś
Wczoraj umowa wygasła, wiec dzisiaj byłam znow bezrobotna
Jeden, jebany dzień od 2 tygodni spędziłam w domu
I wiecie co?
Leżę jeszcze bardziej wbita w ziemnie niz przedtem
Na rodzinę zawsze mozna liczyć ;)
Starałam sie, naprawdę
Chcialam spędzić normalny, mily wieczór
Ale z wami sie kurwa nie da
Zawsze znajdziecie cos zeby sie przypierdolić i powiedzieć jak bardzo jestem beznadziejna
Nienawidzę ich
Nienawidzę ich wszystkich
Nienawidzę ich za to co mówią, robią, za to jacy są i jaka ja sie staje będąc przy nich
Przez nich nienawidze też siebie…
Dziekuje wam moi drodzy ze daliście mi kolejny powód by to zrobić…
Bądź tym kim jesteś i mów to, co czujesz, ponieważ ci, którzy mają z tym problem nie są ważni, a ci, którzy są ważni nie mają z tym problemu.
“Chciałabym, żeby ktoś znał mnie w całości, żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia, że nie słodzę kawy. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na ramieniu. Chciałabym, żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp, aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony, chociaż przecież nie mogę jej jeść.
Chciałabym, żeby istniał ktoś taki, kto będzie, kiedy będę go potrzebowała. I żeby on też mnie potrzebował.
Ale przede wszystkim… Przede wszystkim chciałabym, żeby ten ktoś mnie pokochał, w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami.”
~ Mikołaj Bajorek
Boli mnie to że moja rodzina nie akceptuje mojej orientacji
To ze uważają ze jestem gorsza
To ze uważają ze jestem inna
Jestem taka sama jak każdy przeciez
“Wiecie kiedy przestajecie kochać własnych rodziców? Wtedy, gdy wracacie do domu i od razu chcecie z niego uciec. Gdy zatracacie się w sobie, nikniecie pod ciężarem nieustannej krytyki, kontroli i krzyku. Gdy nie wiecie już czym jest miłość.”
- relewanty
- Tato cały czas myślę jak ci powiedzieć to że nie mam już sił na życie że nie radzę sobie z tym co się dzieje.
Nie umiem tego powiedzieć boję się twojego rozczarowania…
Jestem porażką moich rodziców.
Jak to jest czuć się idealnym dzieckiem?
Drodzy rodzice, być szczęśliwym i siedzieć w pokoju samemu całymi dniami się nie łączy.