#smutno
potrzebuje przytulenia , bo się rozpadnę do reszty.
Nawet jeśli życie boli,
kiedy wszystko idzie źle,
pamiętaj,
że masz mnie.
Będę więdnąć już powoli,
lecz nie pozwól uschnąć mi,
otwórz drzwi
do serca, proszę….
Ja dzięki Tobie się unoszę
do chmur, do gwiazd,
na szczyt…
i nie raz
powiem Ci,
że dla Ciebie
chcę tu być,
dla Ciebie żyć.
Mariola Zadora
Czuje sie jak szklanka z IKEI
Wyglądam na twarda i solidna, ale gdy upadne roztrzaskuje sie w drobny mak
Tak bardzo za nim tęsknię, bez niego czuje sie samotna, opuszczona,
nie umiem spokojnie spać w nocy i oddychać w ciagu dnia
Nastał przełom..
znalazłam pracę!
Powoli zaczelam stawac na nogi, próbować wziąć sie w garść
Byla to 2 tygodniowa zleceniowka ale zawsze coś
Wczoraj umowa wygasła, wiec dzisiaj byłam znow bezrobotna
Jeden, jebany dzień od 2 tygodni spędziłam w domu
I wiecie co?
Leżę jeszcze bardziej wbita w ziemnie niz przedtem
Na rodzinę zawsze mozna liczyć ;)
Prosze
Błagam
Powiedzcie mi
Co mam jeszcze zrobić, zeby chodź raz, jeden jebany raz
ktos zechciał wybrać mnie
Jestem żałosna
Dziś bylo dobrze,
Kurwa dawno nie bylo tak dobrze jak dzisiaj
Więc co sie stalo ze znowu siedze, rycze i sie poddaje?
Nic sie nie stało
Po prostu sobie leżę, przegladam glupoty w social mediach i nagle jest mi smutno, ale nie tak normalnie, jest mi tak kurewsko smutno ze zaczynam płakać, popadam w histerie, czuje ucisk na gardle, nagle swiatlo zaczyna przeszkadzać, mysli mi sie plączą, chowam sie skulona pod kocem, obejmuje i mocno sciskam cale cialo jakby mialo sie zaraz rozpaść, znow uświadamiam sobie jak bardzo żałosna jestem.
I tak leżę zaryczana w tej swojej żałosności
Przez kilka godzin, do póki nie zasne
A przeciez nic sie nie stalo…
Proszę, niech mi ktos powie, co ze mną jest nie tak?!
Zawsze kurczowo trzymalam sie ludzi ktorzy poświęcili mi chociaz minute uwagi, nigdy nie zastanawialam sie czy tak naprawde w ogole ich lubię, czy lubie ich towarzystwo i czy oni lubia moje
Tak bardzo panicznie balam sie zostać sama ze nawet nie zdawalam sobie sprawy jak bardzo marnowalam swoje zycie na ludzi ktorzy sa mi obojetni
Zakończyłam stary rok i rozpoczęłam nowy z jedyna istota ktora wiem ze będzie przy mnie chodź by świat się palił i walił, bez wyrzutów, problemów, złego humoru, zmęczenia…
bedzie ze mna az do śmierci i nigdy jej się nie z nudzę
Za to właśnie kocham mojego psiaka
Życzę wam szczęśliwego Nowego roku i żebyście również posiadali taka istotkę
Witaj 2022
“- Nigdy nie pokazuj ze mozna cie zranić.
- A ciebie mozna zranić?
- Nie, teraz juz nie. ”
~Zwierzogród
Starałam sie, naprawdę
Chcialam spędzić normalny, mily wieczór
Ale z wami sie kurwa nie da
Zawsze znajdziecie cos zeby sie przypierdolić i powiedzieć jak bardzo jestem beznadziejna
Chciałabym stąd zniknąć
Źle się czuję bo nic nie robie
Nic nie robie bo źle sie czuje
Niepotrzebnie jej o tym mówiłam, lepiej bylo gdy nikt nie wiedział
Nienawidzę ich
Nienawidzę ich wszystkich
Nienawidzę ich za to co mówią, robią, za to jacy są i jaka ja sie staje będąc przy nich
Przez nich nienawidze też siebie…
Dziekuje wam moi drodzy ze daliście mi kolejny powód by to zrobić…
skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie brakuje mi Twojego dotyku
i tęsknię za tym wieczorem,
kiedy nic wokół nie istniało
oprócz nas i chociaż przez
chwilę mogliśmy być szczęśliwi
Ze wszystkiego co się wokół mnie stało, Zrozumiałam tyle że to moje ciało martwe leżało, wokół niego ludzie chodzili i nawet tego nie zauważyli…
(Nie) kocham
I przez chwilę nadzieję miałam, naprawdę go pokochałam , on znaki dawał mi również liczyłam na więcej uwierz. Przez trzecie osoby w tym świecie jebie się wszystko wiesz przecież i nam to też się zepsuło. Mnie w serce bardzo zakuło.
To tak heh krótko mówiąc dzisiaj umieram w środku tak naprawde. Chyba jeszcze nigdy czegos takiego nie miałam, a w swoim16 letnim życiu posiadałam pare nieprzyjemnych delikatnie mowiac sytuacji. A jedyne co mnie dziś bawi, to to ze boje sie tego czego bardzo chce- umrzec. Nie chodzi o sam fakt umierania bo w tym nie byloby nawet nic dziwnego. Boje sie tego ze wtedy wlasnie kazdy dowie sie co było przyczyna tego całego chaosu. Wstyd mi.