#złamane serce
Tak bardzo mnie boli, gdy jesteś tak daleko i nie wiem co robisz… czy jesteś szczęśliwy i czy nadal mnie kochasz.
Kiedy znów przy Tobie stanę
Nie będziemy już tym samym.
Ty - uciekniesz mi nad ranem.
A ja sama pozostanę.
Już stare łzy wypalę,
Lub otrę o cudze ramię.
Serce oddam na wymianę,
Zostawiając wyrwę na nie.
Wypiję zdrowie mych smutków
Bo one ze mną zostaną.
Znajdę innych wyrzutków,
Których szukać zaprzestaną.
Będę dalej sobą, ale nie tą samą.
a po nas? co po nas?
zostały tylko złamane serca
i miliony niewypowiedzianych słów
kolejną lampkę wina piłam z myślą o tobie
i cholernie jest mi żal,
że nie ma cię obok
teraz to już nieważne,
czasami się jeszcze uśmiechnę,
kiedy usłyszę twoje imię,
i przypomni mi się ten sierpniowy wieczór,
ale teraz to już n i e w a ż n e
i tego jesiennego wieczoru
jedyne czego chciałam
to twój uśmiech na dobranoc
jezcze wszystko pachnie wczoraj
i moja bluza pachnie tobą,
sztuka jest zapomnieć,
jeśli wszystko przypomina mi o tobie
‘iluzyjność’
i pewnego wieczoru już nie tęskniłam,
dziękowałam Bogu, że wyszłam cala
z tej popierdolonej relacji
‘toksyczność’
przez chwilę kochaliśmy się na zawsze,
dzisiaj już nie pamiętasz mojego imienia
żadne słowa nie oddadzą tego,
ile waży strata,
ale wiedz, że cholernie mi ciebie brakuje
i mam nadzieję, że mnie nie zrani
może to trochę naiwne,
ale patrzę w jego oczy
i chce żeby nam wyszło
gubiłam się między pragnieniem twojego dotyku, a próbą zapomnienia
i chyba chciałam żebyś tu był, nie chciałam o tobie zapominać
i nie pamiętam już
smaku twoich ust,
ale wciąż tęsknie.
i nie pamiętam już
jak brzmi twój głos,
ale wciąż mi tego brak.
i nie pamiętam nawet
zapachu twoich perfum,
ale zrobiłabym wszystko, żebyś tutaj był.
to nie było proste,
miłość z nim nie była prosta,
pełna burz i sztormów, wzlotów i upadków.
podobno po burzy zawsze wychodzi słońce,
ale ja już w to nie wierzę
i przysięgam, usypiałam tylko po to,
żebyś mi się przyśnił i było pięknie,
chociaż przez chwilę było pięknie
“ukojenie”
piliśmy wino, kiedy uświadomiłam sobie, że nigdy z nikim nie byłam tak szczęśliwa
i przepadłam, to chyba miłość
nie byłam w stanie powiedzieć,
jak bardzo cię kocham,
ale moje oczy patrzyły
na ciebie z taką miłością,
że musiałeś to dostrzec
ale to było piękne,
twój uśmiech tamtej nocy,
twój czuły dotyk, błękitne oczy
i wiem, że już nie mamy szans,
to tylko chwilowy zawrót głowy
“ale to było piękne”
ostatni raz czułam się dobrze,
kiedy leżałam w jego objęciach
i tęsknię za tym dotykiem
szukałam w tłumie twoich
ust i oczu, które podobno
były we mnie tak wpatrzone
P.S. nikt nie całuje tak jak ty
oddalamy się od siebie,
ale pamiętaj, że cię kocham
jak nikt na tym zakłamanym świecie
,, Najbardziej ranią ci których kochamy “