#chce być motylkiem

LIVE

Jestem z siebie tak dumna!

Na tik toku przewijają mi się tik toki gdzie ktoś się chwali na przykład że ktoś przytył 3 kg, a ja jestem tak z siebie dumna ze w ciągu tych 5 dni schudłam 3 kg. Oby tak dalej bo cel już jest tak blisko!! +widać mi już obojczyki!

Chudego dnia motylki

Cholera mam taką ochotę na ciasto oreo które leży dosłownie przedemna ale jak je zjem to będę mieć już 500 kcal na koncie. Najwyżej jak zjem zrobię trening - 500 kcal.

Chcesz tak wyglądać? To odpuść sobie dzisiaj jedzenie. 2/3 dni nie jedzenia wyjdzie ci na dobre. Wreszcie będziesz idealna!

Ana chce dla ciebie dobrze. Ona nie chce żebyś się męczyła z niepotrzebnymi kilogramami!

Chudego dnia motylki

Chcesz tak wyglądać? To po co kurwa żresz?!

Ana chce dla ciebie dobrze. Schudniesz będziesz ładniejsza i będziesz się lepiej czuła.

Chudej nocy motylki


Jestem tak załamana…

Wczoraj miałam zjeść 500 kcal a skończyło się na napadzie i zjedzeniu powyżej 2000.

Dlatego dzisiqj liquid fast.

A to dieta która będę stosować od jutra:


Znasz to uczucie, gdy czujesz się samotny nawet wtedy, kiedy spędzasz czas z rodziną, bądź przyjaciółmi? A może wiesz też jak to jest, gdy najgłośniej się śmiejesz i poprawiasz humor wszystkim dookoła, a w środku krzyczysz, płaczesz i czujesz się beznadziejnie? Możliwe też, że tak samo jak ja boisz się w kimś zakochać lub nie potrafisz, bo ktoś już za bardzo cię zranił. Czasem mam po prostu ochotę na chwilę zniknąć, ale nie mogę. Każdego dnia walczę i pokonuję przeciwności losu, aby pewnego dnia wstać i czuć się po prostu dobrze. Chciałabym już nie czuć tej presji, być szczęśliwą, normalną i bezproblemową nastolatką, ale ten mój wewnętrzny ból psychiczny ciągle sprowadza mnie do punktu wyjścia. Najgorsze jest chyba to, że straciłam uczucia, bo już wszystko mi jedno.

Przez to, że nie akceptuję swojego ciała, bardzo ciężko jest mi nawiązać relację z chłopakami. Niby wszyscy uważają, że przecież jestem ładna, mądra i charyzmatyczna, ale nigdy nie mówią tego słowa - GRUBA. Oni chyba myślą, że ja nie mam w domu lustra. Każdego dnia zdaję sobie sprawę z tego, że wszystkie zgrabne, bądź szczupłe dziewczyny ubiorą się w strój kąpielowy na plaży, a ja będę siedziała na pomoście i mówiła, że nie wejdę do wody, bo szybko się przeziębiam albo jest mi zimno. Latem zamiast ubrać zwiewną sukienkę albo krótkie spodenki, będę topić się w długich spodniach, bo inaczej moje uda będą obdarte do krwi, a ja złożę się z bólu i każdy krok będzie sprawiał mi jeszcze większy ból. Ale i w tej sytuacji powiem, że po prostu nie lubię nosić krótkich spodenek i sukienek, bo mi się nie podobają. Jeżeli przez całe życie mam aż tak przejmować się swoim wyglądem to zastanawiam się czy to ma sens. Wiem, że wyzwanie Summer, w którym mam zamiar wziąć udział może mi pomóc zwalczyć jakąś część kompleksów wakacyjnych.

Kompleksy zaczynają się od krzywych, pożółkłych zębów, a kończą się na rozstępach i bliznach po samookaleczaniu. Z każdym kompleksem pojawia się kolejny i w końcu zaczynasz czuć się, jak chodzący kompleks. Twoje fałdy tłuszczu każdego dnia przypominają ci o twoim poczuciu wartości. Przestajesz się uśmiechać, bo nienawidzisz swoich zębów. Nie zakładasz sukienki tylko dresy, bo wstydzisz się własnego ciała. Kolejnym kompleksem są twoje paznokcie, których nie możesz zapuścić, bo ciągle się łamią, albo obgryzasz je ze stresu lub strachu. Do tego twoje obwisłe ramiona, grube uda i skrzywiona postawa doprowadzają cię do tego momentu, gdy nie ma żadnej części ciała, którą w sobie lubisz. Zaczynasz krytykować swoje włosy, co najczęściej prowadzi do ścięcia ich bądź pofarbowania. Przestaje ci się podobać twoja twarz, więc nie możesz już totalnie na siebie patrzeć. Zaczynasz nienawidzić siebie. Ale spokojnie nie tylko ty, bo ja też.

Dzień 17

zjedzone: ok. 800-900?/450

dzisiaj bylom z mamą nad morzem i musiałem jeść a później miałem napad i opierdolilem frytki, czuję się z tym okropnie. Chciałom zjeść więcej, ale na szczęście się powstrzymałom.

- pepsi max - 2

- pomidorowa z makaronem - jakieś 120

- makaron z czosnkiem i oliwą- zakładam, że 200 bo zjadłem tylko trochę

- frytki -400

Mam nadzieje ze przynajmniej wam dzień minął lepiej, ja od jutra będę jeść 800-1200 kcal bo będę u babci a później u cioci

Dzień 15 waga: 79,7

Zjedzone: ok 580 kcal/600

spalone: nie wiem ile ale wiem ze trochę spaliłem

- pół drożdżówki z jabłkiem - 130

- oatjogu mango-148

- kawełek ciasta które upiekłom - ok100?

- vifon zupa pho - 184

Kochani znalazłom zupkę która ma tylko 184 kcal w całości ( 46 kcal na 100g)

Dzień 13


Zdjedzone: 481 kcal/550kcal

- dwa wafle orkiszowe - 70

- dżem z czarnej porzeczki-52

- oatjogu malina -148

- ¼ placka tortilla-46

- ogórek 50g-6

- go vege gyros roślinny 18 3/4g-56

- popcorn z solą morską 9g - 41

- winogrona 90g-62

Czuję się głodny kocham to uczucie! Dzisiaj pierwszy dzień nie ćwiczyłem dzisiaj ale byłem na krótkim spacerze i może jeszcze raz pójdę:D

zjadłem jeszcze banana co daje 1000 kcal nie zamierzam już nic dzisiaj jeść. Byłem na spacerze długim ok. godzinnym i teraz mam zamiar poćwiczyć, mam nadzieje, że u was jest okej i życzę przyjemnego chudnięcia:)

myślałem ze skończy się dzisiaj napadem ale kupiłem cole zero i jest lepiej, zaraz się położę i będę czytać książkę i wypije trochę tej coli żeby napełnić mój żołądek, później zjem gumę miętową i umyje zęby. Jutro czeka mnie kolejny ciężki dzień, bo jadę z mamą nad morze i będę musiał jeść, a ostatnio nie mam siły nawet chodzić, więc słabo, możliwe, że jutro się poryczę…

soyeonx:

Słyszałam, że po kąpaniu się w lodowatej wodzie 20min można spalić 700kcal. Muszę to wypróbować

dzisiaj sprobuje i napewno poczuje sie lepiej

loading