#pr0 an4

LIVE

Dzień 15 waga: 79,7

Zjedzone: ok 580 kcal/600

spalone: nie wiem ile ale wiem ze trochę spaliłem

- pół drożdżówki z jabłkiem - 130

- oatjogu mango-148

- kawełek ciasta które upiekłom - ok100?

- vifon zupa pho - 184

Kochani znalazłom zupkę która ma tylko 184 kcal w całości ( 46 kcal na 100g)

Dzień 13


Zdjedzone: 481 kcal/550kcal

- dwa wafle orkiszowe - 70

- dżem z czarnej porzeczki-52

- oatjogu malina -148

- ¼ placka tortilla-46

- ogórek 50g-6

- go vege gyros roślinny 18 3/4g-56

- popcorn z solą morską 9g - 41

- winogrona 90g-62

Czuję się głodny kocham to uczucie! Dzisiaj pierwszy dzień nie ćwiczyłem dzisiaj ale byłem na krótkim spacerze i może jeszcze raz pójdę:D

JEZU MAM DOSYC SIEBIE ZNOWU ZACZELAM SIĘ OBJADAĆ KURwa KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY

zjadłem jeszcze banana co daje 1000 kcal nie zamierzam już nic dzisiaj jeść. Byłem na spacerze długim ok. godzinnym i teraz mam zamiar poćwiczyć, mam nadzieje, że u was jest okej i życzę przyjemnego chudnięcia:)

Dzień 7 16.08

dzisiaj zjadłem jak na razie ok. 900 kcal chyba pójdę na spacer żeby trochę to spalić i no powodzenia kochani!

+ stwierdziłem ze serio poniżej 500 to dla mnie katorga wiec po prostu zrezygnuje ze słodyczy i będę jeść coś w granicach 800-1100 kcal żeby chudnąc i nie mieć napadów

Dzień 6 15.08

muszę jeść więcej bo inaczej nie fukcjonuje normalnie

zjedzone: jakieś 1100 kcal

miałem mały napad i zjadłem chipsy

-cukinia w cieście kentucky i frytki

- sałatka z kromką chleba

- chipsy -500 kcal albo więcej nawet nie wiem

Jest mi głupio, że tyle zjadłem, ale waga i tak mi spadła o 100 g!!

dzisiaj rano zemdlałam przy rodzicach i mój tata powiedział, że muszą mnie pilnować przy jedzeniu śniadania, a moja mama takie je wiem, że ona je śniadania przecież widzę i jestem jak skshsjsjsjshsn wygrywam moją małą grę!!! Nie pilnowali mnie czyli wyrzuciłem śniadanie czyli się udało! Trochę boję się, że zemdleje w pociągu albo na plaży, ale mam nadzieje, że nie. Trochę przypał, ale poza tym to straciłem 200 g na wadze, chociaż tyle!!

myślałem ze skończy się dzisiaj napadem ale kupiłem cole zero i jest lepiej, zaraz się położę i będę czytać książkę i wypije trochę tej coli żeby napełnić mój żołądek, później zjem gumę miętową i umyje zęby. Jutro czeka mnie kolejny ciężki dzień, bo jadę z mamą nad morze i będę musiał jeść, a ostatnio nie mam siły nawet chodzić, więc słabo, możliwe, że jutro się poryczę…

fuckkthis-ed:

iced-c0ffeen:

“tell me you have a ED without telling me you have a ED”

those fiber one brownies hit different tho

loading